niedziela, 18 grudnia 2016

Od Rachel - Ryba i ktoś

Jestem skończona. Tu jest tak nudno..... nie poznałam ani jednego wilka. Może oprócz alfy. Siedziałam sobie na skale która jak powinno być była obrośnięta mchem i śpiewałam sobie piosenkę...
Moje życie to krążenie w kółko. No... i z tego nudzenie. Usłyszałam za sobą głos.
- Kim jesteś? - odwróciłam się, ale zobaczyłam tylko parę oczu w cieniu.
- Wilkiem.
- To wiem.
- A ja wiem, że ty to wiesz kimkolwiek jesteś. - mruknęłam i pogrążyłam się w swoich myślach. No... więc tak. Ryby są słodkowodne i słonowodne. Ja wolę słodkowodne, bo słonowodne śmierdzą rybą ale przecież mają do tego prawo bo są rybą. Ryba może być duszona, smażona, gotowana i pieczona oraz w innych sposobach przyrządzana. Może być w owocach lub warzywach albo i w tym i w tym...
- Jak masz na imię? - zamyślona o rybie odpowiedziałam po kilku sekundach z małą pomyłką...
- Ryba... to znaczy Rachel. - poprawiłam się szybko
- Ryba-Rachel?
- Nie. Samo Rachel. 
- Aha... a... co z tą rybą?
- Chcesz tego słuchać? - mruknęłam z niedowierzaniem.
- Czy ja wiem?
- Dobra. Więc tak. Ryba może być słodkowodna i sło....
- Dobra. Może jednak nie zanudzaj.
- Dobra. A... jak ty masz na imię?

(Ktoś?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcamy do komentowania!