niedziela, 11 grudnia 2016

Od Shadow - Czasem mam go dość

(c.d. Qwerty'ego)

- Qwerty! Zrozum, że nie zawsze będę Ci dupę ratować - mruknęłam idąc do swojej tymczasowej nory. Była przyjemna jak dla mnie. 
- No przepraszam! - Warknął przyjaźni,e a ja uśmiechnęłam się. Taki jakiego znam. 
Dotarliśmy do nory, a ja wyjęłam truchło sarny. Wystarczy dla niego, ja nie byłam głodna, usiadłam więc na ziemi i czekałam spokojnie. Gdy wilk zjadł zapytałam chłodno:
- Co tym razem przeskrobałeś?
Qwerty spojrzał na mnie, a ja spodziewałam się wyjaśnień. 
- Dalej...- wciąż miałam chłodny ton, ale moje oczy nie zdradzały tego, że jestem zainteresowana tą historią.
Wilk usadowił się wygodnie i chyba chciał opowiadać...



(Qwerty? Sry że późno XD)

Przepraszam za tak późne wstawienie opowiadania, problemy z internetem. ~Feri

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcamy do komentowania!