piątek, 25 listopada 2016

Od Shadow - (nie)Przyjemne pierwsze wrażenie

Poszukiwałam właśnie jakiegoś zwierzęcia na ofiarę kiedy moją uwagę przykuł inny, nie znany mi zapach. Przyjaciel? Wróg? Nie wiedziałam kto to jest więc byłam czujna i przygotowana do walki. Parę minut potem usłyszałam kroki. Teraz wiedziałam że to wilk. Usłyszałam głos, jak się okazało, wadery.
- Co tu robisz?- jej głos był nawet przyjemny!
- Poluję... Nie wolno mi? - Robiłam się podejrzliwa... Wadera spojrzała na mnie chłodno.
- To teren watahy...
- Jakiej watahy?!- rzuciłam dość chłodno. Wadera patrzyła na mnie już milszym wzrokiem lecz ja nie umiałam się odprężyć. Domyśliłam się że to Alfa. Już chciałam odejść kiedy wadera odezwała się do mnie;
- Jestem Ferishia, a ty?
- Morag - skłamałam. Moje stare imię w watasze; Która już dawno powinna zniknąć z mojej pamięci.
- Szukasz czegoś? - Jej ton głosu mnie zadziwił, nie umiałam sobie poradzić z tym miłym tonem. 
- Chciałam znaleźć coś do jedzenia. Moja stara wataha dawno nie istnieje, a ja muszę coś jeść- warknęłam
- Nie masz watahy?- zapytała z troską. Spojrzałam na Ferishię chłodno, to nie jest najlepszy temat do rozmowy...
- Nie! I jakoś nie skaczę do nieba z tego powodu! - zabrzmiało to chamsko... wiem, spojrzałam na wilczycę.
Wspomnienia bolą... Oczy zaszły mi łzami... "Opanuj się, Shadow!" pomyślałam. 
- Przyjmiecie mnie?- spojrzałam na Ferishie smutno...
- Zastanowię się... - Wilczyca popatrzyła na mnie i odeszła. Uznałam że spędzę tu noc. Ułożyłam się i zapadłam w krótki i niespokojny sen...


(ktokolwiek? xD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcamy do komentowania!