piątek, 23 czerwca 2017

Shadow



IMIĘ: Shadow
PSEUDONIM: Shadow przedstawia się wieloma imionami, często by ukryć swą prawdziwą tożsamość. Kilkoma z nich są Scath, Morgum i czasami Morag. Kiedyś przedstawiała się jako Aris, ale to przeszłość. Jest jeszcze cała gama imion, którymi Shad lubi się przedstawiać, ale jest ich.. no dużo, więc nie wymienię ich tu wszystkich.
GATUNEK: Wilk
ZGROMADZENIE: Samotnik
WIEK: Shadow jest dosyć młoda, jej wiek to dopiero 2 i pół roku.
URODZINY: 17 czerwca.
PŁEĆ: Wadera
ŚCIEŻKA ROZWOJU: Nie dotyczy.


GŁOS: Głos wadery jest chłodny i opanowany, nie musi go podnosić, by kogoś zainteresować. klik
WYGLĄD: Prawie całe jej futro jest czarne. Podbrzusze jest mleczno-brązowe, tak samo jak część jej kończyn. Jej błękitne oczy są chłodne i raczej nie można zauważyć w nich ciepła lub współczucia, kryje się w nich okrucieństwo i blizny przeszłości, które zachowuje dla siebie. Ich kolor można opisać jak odcień nieba w ciepły, letni poranek. Uszy są w wiecznym ruchu, wyłapujące dźwięki otoczenia, poddające się sile wiatru. Pysk wilczycy jest smukły, może i jest tam kilka mało widocznych blizn, na które nie warto zwracać uwagi. Zwykle błąka się tam niewielki, chłodny uśmiech, podsycany równie chłodnym wzrokiem. Shadow nie należy do nadmiernie chudych wilków, jest szczupłej i smukłej budowy. Gołym okiem widać umięśnione ciało wadery, skutkiem tego są długotrwałe, mordercze treningi i walki. Całe jej ciało pokryte jest średniej gęstości futrem, które jest nieco grubsze na szyi, piersi i ogonie. Futro jest przyjemne w dotyku, pomimo tego, że wygląda na twarde i nieprzyjemne, pozory mylą. Na łapach znajduje się kilka blizn, za którymi wilczyca nie przepada, chociaż idzie je znieść. Powinnam wspomnieć o znamionach, jedno znajduje się po lewej stronie języka, jest czarną plama, układająca się w nieregularny kształt. Nie ma typowo kobiecej sylwetki, chociaż trzeba by być ślepym, by pomylić ją z basiorem.



ZDOLNOŚCI NIEMAGICZNE: Shadow ma ich wiele, niektóre dopiero co opanowała i nie są aż tak skuteczne, jak skoczność czy zwinność. Nauczyła się zatrzymywać akcję swojego serca podczas walki, by skupić się tylko i wyłącznie na niej, musi pamiętać, by na nowo ją przywrócić, zdarzają się przypadki, że zostaje się uwięzionym pomiędzy życiem a śmiercią. Skupmy się teraz na podstawowych cechach fizycznych. Shadow jest bardzo silna, skoczna i zwinna ale ma uraz do wody, od kiedy pamięta, nie lubiła wchodzić do niej, ale jeżeli musi, to przejdzie lub przepłynie. Co do tego drugiego, wystarczy, by zachłysnęła się wodą, zaczyna panikować. Siła jest wynikiem długotrwałych i morderczych treningów, które teraz przełożyły się na brutalność i siłę. Skoczna była od zawsze, ale stara się pielęgnować tę cechę, bo nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać. Zwinność wypracowała sobie już podczas bycia szczenięciem, skoro mowa o zwinności, muszę wspomnieć też o szybkości, wadera jest szybka, ale nie zawsze udaje jej się kogoś doścignąć lub prześcignąć. Nie twierdzi, że jest idealna, bo do tego jeszcze jej daleko, ale odczuwa dumę z tego, co osiągnęła. Dobrze zna się na anatomii, wie, gdzie najlepiej zadawać ból, by utrzymać ofiarę przy życiu.

MOCE: Skoro mam powiedzieć o mocach, powiem też o żywiole. Scath należy do Cienia, czemu należy? Ponieważ znajdują się tam stworzenia, które są częścią a zarazem członkiem Cienia. Trudne do wytłumaczenia.
Shadow posługuje się tylko dwoma mocami, które bardzo jej się przydają.
- Podróż Cieniem, nie muszę tu chyba tłumaczyć, ale polega ona na podróży przez cienie i Cień, potrzebne jest skupienie i rozwaga, ponieważ skupienie się np. na różowym kwiatuszku, może skutkować utknięciem w Cieniu i... cieniu.
- Kreshme, pomimo iż nazwa jest dziwna, moc jest bardzo przydatna, ponieważ na ustalony znak koło Shadow pojawiają się Strażnicy z Cienia, pilnują oni jej przez dwie godziny, po tym czasie zmieniają się w proch i odradzają na nowo w Cieniu.

ZDROWIE: Zdrowie wadery ma się całkiem dobrze. Jedyna rzecz, jaką można zaliczyć jako "uszczerbek na zdrowiu" to częste koszmary i problemy ze snem. Rzadko kiedy choruje.


MOTTO: Rodzina, nie kończy się na więzach krwi. Nigdy nie traktuj przyjaciela jak kogoś spoza rodziny, on też nią jest. Tak samo jak twój wróg.

CHARAKTER: Charakter... Trudny. Bardzo trudny. Shad jest na ogół wredną i traktującą wszystko z chłodnym dystansem waderą. Nigdy nie przejawiała uczuć ciepłych, uśmiech na jej pysku to coś, co rzadko zauważyć. Nie brzydzi się morderstwami, torturami czy cierpieniem, jak na złość nie cierpi zdrad i dwulicowości. Nigdy nie stroniła od przekleństw, które czasami są przerywnikiem w zdaniu. Większość jej wypowiedzi składa się z sarkazmu i bycia uszczypliwą. Nie obchodzi jej zdanie innych, to ich zdanie - nie jej. W niewielkim stopniu ma zapędy sadystyczne. Wadera skupia się na rzeźbie swojego ciała, nie obchodzi jej pogoda, stara się codziennie trenować. W towarzystwie jest szaloną, buntowniczą i pełną humoru waderą, która zgadza się na najbardziej irracjonalne pomysły, często jest też ich dawczynią. Jest ciekawska, uwielbia spędzać czas oglądając wschody i zachody, podziwiając kolorystykę tego wszystkiego. Od małego interesował ją świat, poznawanie go i jego sekretów. Nigdy nie odpuszcza i wypełnia każdą daną obietnicę, nie rzucając słów na wiatr. Lubi wszelkiego rodzaju zabawy, biesiady i inne imprezy, poznawanie innych nie sprawia jej kłopotu, chociaż o głębszą relacje trudniej. Nie raz, za bardzo się przywiązuje i bardzo przeżywa stratę... przyjaciela? Kompana. Nie cierpi pożegnań. Z drugiej strony, jest uczuciowa i bardzo przeżywa wiele rzeczy. Jeżeli trafi się w jej czuły punkt, na pewno w jej oczach zalśnią łzy, chociaż uśmiechnie się do ciebie wrednie i odpowie jakąś ciętą ripostą. W samotności pozwala sobie na okazywanie uczuć, które kisiła w sobie przez cały czas. Nigdy nie lubiła wyżalać się innym, jak to "życie pokrzywdziło biedną dziecinkę." Dotrzymuje tajemnic, chociaż sama się nimi nie dzieli, to jej prywatne sprawy i nikomu nic do tego. Zdarzają się jej wybuchy złości, potrafi się w takich momentach pokłócić o byle błahostkę. Nie przeżywa porażek, co było to było. Zwykle pozbieranie się po czymś takim, nie zajmuje jej więcej niż paręnaście godzin. Po pierwszej rozmowie trudno jest wywnioskować, jaki stosunek ma wadera. Dobrze kłamie i zna się jakkolwiek na mowie ciała, chociaż nigdy nie uważała się za ekspertkę w tej dziedzinie. Pierwsze wrażenie jest zawsze najważniejsze, chociaż Shad nigdy nie zwraca na to uwagi, wie że większość wilków uważa ją za zimną i bezuczuciową kutwę.

LUBI: Shadow uwielbia śpiewać, nawet i samej. Polowanie często jest po prostu zabiciem zwierzęcia, bez spożywania go. Mordowanie? Wprost uwielbia widzieć ból w oczach innych, nie powstrzyma ją byle pretekst. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, dopóki przestanie się robić to źle. Treningi z innymi też są formą odpoczynku, który Shadow lubi, wprost uwielbia. Krew i czas.. zapach i smak gorącej krwi, spływającej do gardła jest przyjemny dla Shadow. Czas.. czas mija, czas nas zmienia, obserwacja zmian, jakie zachodzą na świecie są miłą odmianą. Uwielbia oglądać wschody i zachody słońca, kolory chmur czy poranne i wieczorne spacery zawsze wywoływały uśmiech na jej pysku.
NIE LUBI:  Shad nie lubi przesiadywania w miejscu, braku działania. Tak samo jak marnowanie i brak czasu. Nie przepada też za zbyt dużym gronem obcych wilków. Za szczeniętami nigdy nie szalała, uważała je za puchate kulki bezbronności, które nie robią nic, prócz plątania się pod nogami i przeszkadzaniem w treningach. Nie lubi się nudzić, chyba jak każdy, zawsze musi mieć jakieś zajęcie.


HISTORIA: Historia lubi się powtarzać. Shadow urodziła się początkiem lata, jeszcze nocą. Wraz z nią, życie rozpoczęła dwójka rodzeństwa - Winsor i Egeria. Dorastała jako odrzutek, często ignorując wszystko i wszystkich. Buntowała się i nie zwracała uwagi na ostrzeżenia. Pierwsze treningi i naukę zaliczyła w wieku 6 miesięcy, nie przykładając się za bardzo. Miała dość ignorancji, każdy jej dobry wynik był zapominany, liczyło się tylko rodzeństwo. Postanowiła, że przyłoży się jeszcze bardziej i przestanie zwracać uwagę na zdanie rodziny. Pierwsze morderstwa na koncie miała po osiągnięciu roku, potem wszystko szło jak z płatka. Wreszcie czuła, że ktoś jest z niej dumny. Tym razem to ona zbierała pochwały od rodziców, nie rodzeństwo. Zyskiwała respekt i szacunek, z którego była zadowolona. Po ukończeniu pełnego szkolenia, wszystko się odwróciło. Planowała podjąć się pracy morderczyni, wbrew woli każdego - według nich miała być nauczycielką. Nocami planowała ucieczkę, chociaż uznała, że to zbyt proste - odejdzie, zapamiętana jako morderczyni. W letnie przesilenie, gdy noc i dzień były równe, ostateczna decyzja zapadła. Gdy wszyscy posnęli, wdrożyła swój plan w życie. Zamordowała jednego z członków z zimną krwią, jego krzyki pobudziły resztę watahy. Rodzina postanowiła nie przyznawać się do niej, stwierdzili, że nie taką ją wychowali, pomimo pochwał, które otrzymywała za morderstwa. Przywódca nie chciał jej nawet sądzić, decyzja o wyrzuceniu nawet nie zmartwiła Shad, odeszła, z uśmiechem i bluźnierstwami na pysku.

****

Zima była najgorszym okresem podróży wadery. Skończyło jej się pożywienie, a nie planowała dołączać do żadnej z watah. Zdecydowała, że będzie wiodła samotne życie, bez dłuższych posiedzeń w watahach. Raz na jakiś czas przyłączała się, by zebrać siły i wyzdrowieć, ale szybko znajdowała pretekst do opuszczenia "domu". Zdążyła szybko zapomnieć, jak to było mieszkać w jednym miejscu i mieć rodzinę, która chwali. Zastanawiało ją, jak długo już podróżuje. Wreszcie znalazła miejsce, w którym postanowiła zostać na dłużej, jednak wciąż nie planowała wstępować w szeregi watahy. Chociaż, nigdy nic nie wiadomo.


PARTNER: Shadow ma skryte marzenie, by znaleźć drugą połówkę, która zaakceptuje jej charakter i nada jakiś sensowny kierunek tego wszystkiego.
RODZINA: Miała dwójkę rodzeństwa - Winsor był brązowo-czarnym basiorem o mocnej budowie i tak samo mocnym charakterze, Egeria zaś była totalnym przeciwieństwem, była zamkniętą w sobie, cichą myszką, która ani myślała o opuszczeniu watahy. Ojciec miał wiele imion, mało kto wiedział, jak zwie się naprawdę. Seth był czarnym, muskularnym basiorem którego ciało zdobiły blizny, nie posiadał on części ucha, stracił ją podczas jednego z treningów, jeszcze za czasów młodości. Scarabek, jej matka... ona była inna. Była smukłej budowy waderą, która uwielbiała spędzać czas ze szczeniętami, zawsze służyła radą, ciepłym słowem i pomocą.
RELACJE Z INNYMI: Shadow nie poznała jeszcze nikogo na tyle dobrze, by wiedzieć, kto jest kim. Czy to się zmieni?


MIEJSCE ZAMIESZKANIA: klik Wadera bardzo lubi swoją jaskinię, w której może spędzać czas sama ze sobą, lub z innymi. Walają się tam jakieś pierdoły, których nie powinno tam być ale są, w kilku miejscach znajduje się jedzenie, które Shad spożywa w określonych odstępach. Na zewnątrz prezentuje się normalnie, nie licząc run, które otaczają wejście.
TALIZMAN: klik Wadera nie rozstaje się z tym naszyjnikiem prawie nigdy. Pentagram traktuje po części jako ochronę, jak i amulet przynoszący niewielkie szczęście. Skrzydła traktuje jako sentymentalny dodatek do pentagramu. Nie zastanawiała się, po co są doczepione, ale wygląda to estetyczniej.


OPOWIADANIA: X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X | X

EKWIPUNEK: Gruszka

DOŚWIADCZENIE: 171
HP: 150/150
RINGI: 340
STATYSTYKI: Siła: 50 | Zwinność: 50 | Wytrzymałość: 50 | Moc: 50 | Punkty do rozdania: 176


KONTAKT: Jutka17 [H]
EW. ADOPCJA: nie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcamy do komentowania!