(c.d. Murtagha)
Zacząłem przyglądać mu się dokładniej. Był to czarny wilk ozdobiony wieloma bliznami. Na grzbiecie miał czarną pelerynę z jakiegoś futra. Na jego pytanie się uśmiechnąłem.
- Moje pierworodne imię brzmi Azrael. Jednak posiadam parę pochodnych. – powiedziałem. Basior zlustrował mnie swoimi czerwonymi oczami, w których pojawił się dziwny blask.
- A ty kim jesteś? – spytałem machając ognem przy czym szurałem po liściach. Czułem, że ktoś nas obserwuje.
(cd)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcamy do komentowania!